Nam zwyczajnie zależy - tylko tyle i aż tyle

Jak postrzegają sytuację na rynku pracy przedstawiciele agencji doradztwa personalnego i pośrednictwa pracy? Na co zwracają uwagę kandydaci, którzy u nich szukają lepszej pracy? I jak z ich perspektywy, w tych coraz trudniejszych realiach, radzą sobie regionalni pracodawcy? O tym wszystkim w najnowszym magazynie Prestiż opowiadają Katarzyna Opiekulska-Sozańska, dyrektor zarządzająca, Karolina Klucznik, operations manager i Marta Cichecka, lider działu rekrutacji stałych – reprezentantki LSJ HR Group.
Marta Cichecka: Z moich obserwacji wynika, że sytuacja na rynku pracy jest dość zróżnicowana. Pracownicy niższego szczebla, często niewykwalifikowani mogą przebierać w ofertach pracy, a pracodawcy głowią się, jak do nich dotrzeć i jak ich zatrzymać. Z kolei menadżerowie wyższego szczebla, wysoko wykwalifikowani specjaliści i inżynierowie twierdzą, że ofert pracy zwyczajnie nie ma.
Karolina Klucznik: Rzeczywiście, aktualnie najtrudniej jest o pracownika niskiego szczebla, przede wszystkim o takiego, który ma już pewne kwalifikacje zawodowe. Mówię tu o operatorach maszyn, monterach konstrukcji stalowych, spawaczach, itp.
Katarzyna Opiekulska-Sozańska: A tak duże zapotrzebowanie na pracowników bezpośrednio przekłada się na wzrost wynagrodzeń. Stawki stale rosną. Wśród naszych ofert pracy od dłuższego czasu nie ma już takich, które zakładałyby wynagrodzenie na poziomie najniższej krajowej. Wynika to ze świadomej decyzji o nieprzyjmowaniu zleceń od pracodawców, którzy takie wynagrodzenie pracownikom oferują. Nie chodzi bowiem o to, aby pracownika pozyskać na chwilę, ale o to, aby został w organizacji i ją z zaangażowaniem współtworzył.
Karolina Klucznik: Mam nieodparte wrażenie, że coraz ważniejszym aspektem naszej codziennej pracy stało się edukowanie pracodawców, by oferowali kandydatom takie warunki współpracy, które nie tylko pozwolą na pozyskane wartościowego kandydata, ale też na zatrzymanie go w organizacji.
Marta Cichecka: Dla większości kandydatów najważniejszym argumentem przemawiającym za przyjęciem danej oferty pracy, jest wysokość wynagrodzenia. Dodatkowe świadczenia pozapłacowe są na dalszym miejscu. Pracodawcy powinni pamiętać, że nie dla wszystkich kandydatów, nie na wszystkich stanowiskach benefity są równie ważne. Wielu pracowników woli wydać zarobione środki według własnego uznania.
Karolina Klucznik: Kandydaci zwracają też uwagę na atmosferę pracy i kulturę organizacji. Kolejnym ważnym aspektem dla wielu jest lokalizacja – coraz więcej osób nie chce tracić czasu na dojazdy do pracy. Warto również wspomnieć o możliwościach rozwoju, które są silnym argumentem dla ambitnych i aspirujących na wyższe stanowiska kandydatów. Często zdarza się tak, że trafiają do nas osoby, które nie chcą aplikować na równorzędne stanowiska, a oczekują pracy z większą liczbą zadań i ciekawymi wyzwaniami.
Katarzyna Opiekulska-Sozańska: Pracodawcy, z którymi współpracujemy starają się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom pracowników i kandydatów. W wielu firmach pracownikom niskiego szczebla zapewnia się bezpłatny transport lub symbolicznie płatne posiłki. Natomiast pracownikom wyższego szczebla coraz częściej zapewniane są szkolenia podnoszące kompetencje, zarówno twarde, jak i miękkie. Jest to teraz mniej kosztowne, gdyż szereg firm może skorzystać z dofinansowania unijnego.
Marta Cichecka: Szczerze powiedziawszy, chęć skorzystania ze szkoleń wynika z dość podstawowych działań HR-owych, czyli badania satysfakcji i zaangażowania pracowników, czy też exit interviews. Jeśli pracodawca po przeprowadzonym badaniu widzi czarno na białym, że atmosfera w pracy, za którą odpowiadają liderzy i menadżerowie, jest słaba i powoduje rotację, musi sprawić, by kadra zarządzająca lepiej radziła sobie z zespołem, komunikacją i motywowaniem pracowników. Przepisem na sukces będzie podniesienie kompetencji miękkich tychże liderów i menadżerów.
Karolina Klucznik: Potrzeba szkolenia pracowników wynika też bezpośrednio z trudności w pozyskaniu kadry zarządzającej. Pracodawcy poszukujący liderów i menadżerów coraz chętniej sięgają po wewnętrzne zasoby. Okazuje się bowiem, że przekazanie już zatrudnionym odpowiednich narzędzi i umiejętności jest w obecnej sytuacji na rynku pracy zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż długotrwały proces rekrutacyjny.
Marta Cichecka: Jedno jest pewne, każdego, kto ma w sobie chęć lub potrzebę zmiany pracy, zachęcamy do zgłoszenia się do agencji pracy, takiej jak LSJ. Niezależnie od tego, na jakim stanowisku dotychczas pracowałeś czy pracowałaś, możesz liczyć na nasze wsparcie. Podpowiemy, jakie są Twoje możliwości zmiany pracy, na jakie wynagrodzenie możesz liczyć u nowego pracodawcy, a także czy nie warto się przebranżowić, aby zdobyć lepszą pracę.
Katarzyna Opiekulska-Sozańska: Mamy oferty dla pracowników niewykwalifikowanych, dla specjalistów niskiego szczebla, inżynierów, menadżerów… Część tych ofert znajdziecie tylko w agencji pracy, gdyż szereg firm, zwłaszcza z zagranicznym kapitałem, nie prowadzi samodzielnych, szeroko zakrojonych działań rekrutacyjnych, a korzysta jedynie z HR-owego outsourcingu.
Karolina Klucznik: Podkreślenia wymaga też informacja, że oferujemy pracę nie tylko w Szczecinie, ale i w promieniu pięćdziesięciu kilometrów. Od wielu lat oferujemy też pracę za granicą - w krajach skandynawskich, Wielkiej Brytanii, a ostatnio również w słonecznej Hiszpanii.
Katarzyna Opiekulska-Sozańska: W naszej bazie jest kilkadziesiąt ofert pracy, a co miesiąc dzięki nam zatrudnienie znajduje kilkaset osób, w tym blisko dziewięćdziesiąt tygodniowo na stanowiska najniższego szczebla. I uwaga, my nie tylko rekrutujemy, ale także zatrudniamy! Jesteśmy aktualnie jednym z większych pracodawców w regonie - zatrudniamy blisko 1500 osób, które w ramach umowy o pracę tymczasową delegowane są do realizowania zadań w regionalnych firmach.
Marta Cichecka: Nie bez powodu kandydaci wracają do nas, gdy chcą zmienić pracę i szukają dla siebie nowych opcji na rynku pracy. Jesteśmy dla nich agencją pierwszego wyboru, a ściślej mówiąc, to do nas kierują swoje pierwsze kroki, gdy tylko pojawi się myśl o zmianie. Cenią nas za wzorowo przeprowadzone procesy, wsparcie na każdym etapie i relację, którą z nimi budujemy.
Katarzyna Opiekulska-Sozańska: „Po prostu skuteczni” to nie jest pusty slogan. Z takim argumentem przychodzą do nas klienci, tak też komentuje nasze działania konkurencja… a nam zwyczajnie ZALEŻY – tylko tyle i aż tyle.