Lektury

Szara strefa rośnie, a problemów nie ubywa

Wiele się mówi ostatnio o wzroście szarej strefy w kontekście zatrudnienia cudzoziemców. Do agencji LSJ HR Group codziennie przychodzi kilkanaście osób, które wykonywały bądź wykonują nielegalną pracę. Ich sytuacja jest wynikiem niewłaściwych praktyk firm powierzających wykonywanie pracy.   

 
Co jest przyczyną takich działań? Jakie są oczekiwania cudzoziemców od pracodawców z regionu?  Co możemy zrobić, aby było lepiej? Swoją wiedzą na łamach Magazynu Szczecińskiego Prestiż dzieli się Katarzyna Opiekulska-Sozańska, dyrektor zarządzająca.  

 
Na co zwracają uwagę cudzoziemcy poszukujący pracy w Szczecinie?  

Najczęściej czynnikiem decydującym o przyjęciu oferty przez cudzoziemca jest wysokość wynagrodzenia. Niestety na naszym rynku nie brakuje pracodawców uskuteczniających nielegalne praktyki. Oferują oni pracę nieobwarowaną żadnymi kosztami, a co za tym idzie za pozornie większe pieniądze. Cudzoziemcy decydują się na pracę w szarej strefie, gdyż finansowo jest to dla nich atrakcyjniejsze. Często nie mają świadomości, z jakimi konsekwencjami to się wiąże, od braku ubezpieczenia, po groźbę deportacji. Co więcej, podejmują taką decyzję, gdyż nie wiąże się ona z oczekiwaniem na rozstrzygnięcie kwestii związanych z legalizacją.  Wniosek jest zatem oczywisty, potrzebujemy uproszczonych procedur i obniżenia kosztów pracy. 

 

Wiele mówi się o nieprzyjaznych procedurach legalizacji pracy cudzoziemców. Jak to wygląda z perspektywy agencji?  
W LSJ HR Group zatrudniamy pracowników zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, przede wszystkim Kodeksem Pracy i Ustawą o zatrudnianiu pracowników tymczasowych – na tej podstawie zatrudnieni u nas ludzie otrzymują wynagrodzenie.   
 
Sytuację komplikuje jednak to, co dzieje się w instytucjach odpowiadających za legalizację pracy. Wygląda to tak: Urząd Wojewódzki wydaje pozwolenia na pracę na podstawie Ustawy o cudzoziemcach, która w pewnym sensie wyklucza się z zapisami Kodeksu Pracy. Włącza się dodatkowo powiatowe urzędy pracy (właściwe dla lokalizacji pracodawcy), które regularnie przygotowują informacje o wysokości wynagrodzeń, nie do końca adekwatne do sytuacji na rynku pracy, a będące podstawą do wydania pozwolenia przez Urząd Wojewódzki. Następstwem tych działań może być sytuacja, w której zatrudniający cudzoziemca pracodawca będzie musiał co dwa miesiące podwyższać albo obniżać wynagrodzenie, zależnie od tego, jakie będą wytyczne Powiatowego Urzędu Pracy.   
 
Stanu rzeczy nie poprawia też fakt, że miesiącami czeka się na dokumenty, procedura legalizacji jest zawiła i kosztowna. To jest jednak temat, o którym mówi się ostatnio bardzo dużo. 

Ciąg dalszy wywiadu dostępny jest w elektronucznej wersji magazynu.

Nasz newsletter tworzymy
z myślą o Tobie