Kilka narodowości, jeden zespół! Czyli efektywny #teambulding w praktyce

Nie wszyscy musimy mówić jednym językiem, żeby dobrze się porozumiewać, być dla siebie życzliwym i efektywnie wykonywać zlecone nam przez pracodawców zadania. W obecnych czasach jednym z wyzwań, przed którymi stają pracodawcy, jest budowanie międzynarodowych zespołów. Statystyki pokazują, że już co druga firma w Polsce zatrudnia cudzoziemców, a jeszcze więcej ma plany zatrudniania i zwiększania procentu osób z zagranicy w firmach. – To rodzi pewne wyzwania, których pracodawca musi być świadomy.
Pracownik z zagranicy na stanowisku kierowniczym nie jest niczym nietypowym
Integracja pracowników z Polski i z zagranicy jest ważna i każdy pracodawca, który ma międzynarodowy zespół, musi zmierzyć się z wyzwaniem tworzenia zespołu, który może mieć różne oczekiwania i potrzeby.
– Jeżeli nie zatrudnialiśmy nigdy cudzoziemców, to powinniśmy zadbać, by koordynatorem pracy była osoba dwujęzyczna. Pomoże to w organizacji pracy i wyjaśnianiu wątpliwości, które mogą występować podczas pierwszych dni czy nawet tygodni współpracy. Musimy założyć, że nie zawsze nasz nowy pracownik będzie rozumieć język polski. To nie jest bariera, która powinna ograniczać skalę naszego działania. Pracodawca musi też być świadomy, że jakiekolwiek różnice w traktowaniu pracowników będą szybko wychwytywane i mogą stanowić źródła konfliktów, a tym samym zmniejszenie efektywności operacyjnej w pracy. Wszyscy pracownicy muszą być traktowani tak samo w kwestiach związanych z wynagrodzeniem, benefitami czy instrukcjami obsługi przedmiotów, czy maszyn w firmie.
Przedsiębiorcy coraz częściej są świadomi potrzeb i konieczności rozwoju swoich pracowników. – Pracownik z zagranicy na stanowisku kierowniczym nie jest już jak UFO. – To jest dobrze postrzegane przez kandydatów do pracy. Jeżeli oni wiedzą, że awans jest realny i możliwy jeżeli dobrze pracujesz i sumiennie wykonujesz swoje obowiązki, to są oni bardziej zaangażowani i chętni do dłuższego wiązania się z pracodawcą.
Tutaj pracują Polacy, a tutaj cudzoziemcy. To już nie przejdzie. Najważniejsza jest integracja
Najważniejsze w budowaniu międzynarodowych zespołów jest odpowiednie rozpoczęcie współpracy. – Przedstawienie nowych pracowników obecnemu zespołowi, wyjaśnienie zakresu obowiązków, rzetelna informacja dotycząca tego, za co który pracownik jest odpowiedzialny i jak wyglądać będzie rozliczanie go z obowiązków. Nasze doświadczenia pokazują, że jeżeli przedsiębiorca jest zaangażowany w budowanie zespołu i odpowiednią integrację, to proces asymilacji z dotychczasowymi pracownikami zazwyczaj przebiega sprawnie i bezkonfliktowo.
Czego unikać? – Wszelkiego dzielenia! Na zespół z Polski i zespół z zagranicy. Również podziały w stylu: te zadania wykonują tylko Polacy, a resztę cudzoziemcy, nie są dobrze widziane. Zaczynają się plotki, tarcia, poczucie niesprawiedliwości. To zawsze jest generatorem konfliktów. Liderzy powinni również zwracać uwagę czy pracownicy samoistnie nie dokonują podziałów na takie zespoły. Czujność jest tutaj bardzo istotna.
LSJ HR Group to agencja zatrudnienia z ogromnym doświadczeniem w budowaniu międzynarodowych zespołów oraz zatrudnianiu cudzoziemców. Serdecznie zapraszamy do współpracy!